Diana – całe życie z głową w chmurach. To właśnie ona kreuje plany podróży i skrupulatnie przegląda wszystkie możliwe media
w poszukiwaniu inspiracji. Potrafi zagadać i namówić do rozmowy najbardziej opornych, co często wykorzystuje w podróży. Fanka sportów ekstremalnych i porannego wstawania. Nie jest łatwo, bo z każdej podróży chce przywozić wspomnienie wchodzącego słońca. Mimo ogromnego zamiłowania podróży totalnie nie ogarnia mapy. Jej „droga na skróty” jest niekiedy trzykrotnie dłuższa niż początkowo zakładana.
Dawid – twardo stąpający po ziemi, nadaje realny sens podróżom i umiejętnie kalkuluje wszystkie pomysły Diany. To on stoi za aparatem i jest operatorem drona. Posiada w sobie pokłady cierpliwości i spokoju jakiego mogliby się uczyć od niego mnisi. Z łatwością przystosowuje się do zasad panujących nawet na najbardziej ruchliwych ulicach Azji, a jego specjalną mocą jest zasypianie w każdych warunkach i o każdej porze.
Od czego zaczęła się ta historia? Diana uważa, że od przyjaźni, Dawid twierdzi, że od pierwszego wejrzenia. Nie ma powodu, by mu nie wierzyć, bo to on zrobił pierwszy krok i kliknął serce do jej zdjęcia na Instagramie. Ponoć w wyszukiwarce wpisał frazę „najpiękniejsze dziewczyny Podkarpacia” to dość dziwny traf, bo Diana mieszkała wtedy we Wrocławiu, ale niech będzie.
Jeśli chcecie coś dodatkowo ugrać to zasada jest prosta. Wystarczy, że przed Dianą postawicie litr lodów pistacjowych, przed Dawidem słoik nutelli.
Można by powiedzieć trafił swój na swego, bo tych dwoje miało całkiem inne plany na swoją przyszłość. Przed Wami niespełniony piłkarz i piosenkarka. I chociaż mają kilka sukcesów na swoim koncie w tych specjalizacjach to życie napisało inny scenariusz.
You cannot copy content of this page